piątek, 7 maja 2021

Nowość roku 2015 - Schleich 13769 klacz Knabstrup

 Witajcie!

W dzisiejszym poście będzie opis figurki firmy Schleich, a dokładnie klaczy Knabstrup.


Na samym początku przepraszam za nie ładne tło, które prezentuje się na zdjęciach. Były one robione na szybko, dlatego wyglądają jak wyglądają.


Klaczka jest karo-tarantowata i przedstawiona jest w galopie.

Jej malowanie no cóż... Nie urywa d**y. Każdy potrafi zrobić sobie pędzelkiem zwykłe plamki na koniku. Chociaż tyle, że w niektórych miejscach są czarne cienie zrobione areografem.



Grzywa i ogon mają pełno bąbelków, więc co za tym idzie - dziury.



Wykonanie rzeźby jest nawet ok, ale figurka na pierwszy rzut oka wygląda dość pokracznie. Niestety w lato jest narażona na przechylanie się, więc często wtedy potrzebuje prostowania nóg.




Klacz posiada strzałki pod kopytami, lecz brak kasztanów czy zmarszczek.


Nawet w niektórych miejscach mój egzemplarz ma namalowane serduszka ;).


Szczerze? Nie przepadam zbytnio za tą figurką, a to dlatego, że moim zdaniem malowanie jak i rzeźba jest słabego wykonania. Miałam plany sprzedać ją, a za nią kupić sobie jakąś Collectę, ale jednak dałam jej druga szansę i nadałam jej nowych kolorków. Potrzymam Was trochę w napięciu i efekty zobaczycie dopiero w kolejnym poście :).

A na koniec zdjęcie naszej "modelki" w podkładzie.

To tyle na dzisiaj i do następnego!

3 komentarze:

  1. Moim zdaniem najlepszymi materiałami na customy są konie rasy knappstruper. Ja nic do rasy nie mam ale po prostu "pod" tymi kropkami kryje się piękna rzeźba. Nie zbyt podoba mi się ten model.. Jestem bardzo ciekawa jaką maść jej wymyśliłaś :).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama ją posiadam i w sumie ciekawy z niej model, ale nie przepadam za nią, okropnie się przewraca :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Klacz nigdy nie przykuła mojej uwagi, chociaż zapewne dałoby się coś z niej wyrzeźbić. Na pewno wiele odejmuje jej maść, dlatego czekam z niecierpliwością na Twoją wersję kolorystyczną :D

    OdpowiedzUsuń