środa, 11 listopada 2020

"Falbanka", czyli mój pierwszy wyrzeźbiony model konia na poważnie

 Witajcie!

W dzisiejszym poście będzie o moim pierwszym wyrzeźbionym modelu konia na poważnie.

Z tym "na poważnie" to tak jest, że przed wyrzeźbieniem Falbanki było aż dwie próby podejścia rzeźbienia konia 3D. Niestety żadna z tych prób była nie udana, ale jak to się mówi do trzech razy sztuka ;). Na szczęście się nie poddałam i podjęłam trzecią próbę. Uważam, że wyszedł nie najgorzej, ale nie jest najlepszy na świecie. Jeszcze dużo nauki przede mną...

Zdjęcie powyżej pokazuje zrobioną konstrukcję pod nasz planowany model. Został zrobiony z drutu miedzianego, po to, aby było wygodniej wyginać go. Moim zdaniem był to świetny pomysł, żeby zrobić właśnie z tego rodzajem drutu. Przynajmniej oszczędziłam moje biedne palce xD.

A tutaj zdjęcie przedstawiające model w trakcie obklejania i nadawania planowanego kształtu. Jak też widzicie model był robiony z masy Super Scupley, która jest wspaniała. Jest po prostu idealna ;). Tylko szkoda, że tak droga, ale jakość kosztuje przecież :).

Jak widzicie też na zdjęciu, że model jest mniej więcej w skali Little Bits, ale nie umiem określić jakiej jest dokładnie skali.

I szybkie przejście do skończonego i utwardzonego już modelu:












Starałam się, żeby model był jak najlepszy i oczywiście dopracowałam każdy detal, włosek, czy mięsień, ale również doskonale zdaję sobie sprawę, że nie jest w cale idealna.




Chętnie poczytam Wasze opinie na temat "Falbanki" i jestem ciekawa co o niej sądzicie ;).

Pozdrawiam Was cieplutko i do następnego!

12 komentarzy:

  1. O, ja też niedawno zrobiłam swoją pierwszą rzeźbę – ale czy wyszła dobrze to nie wiem…
    Falbanka jest śliczna! Bardzo oryginalna i, nie chcę tu nikogo w żaden sposób urazić ani nic w tym stylu, ale jest zdecydowanie bardziej realistyczna niż obecne Schleichy. Stare Schleichy to skarb, a teraz… Nie, po prostu Falbanka jest śliczna!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku, jak mi jest niezmiernie miło to słyszeć! Bardzo się cieszę, że tak Tobie Falbanka przypadła do gustu <3.
      Również pozdrawiam, Katarzyna :*

      Usuń
  2. Świetna rzeźba. Jestem pod wrażeniem i podziwiam Cię, że chciało Ci się rzeźbić wszystkie te włosy i mięśnie. Swoją drogą, czy Falbanka otrzyma może jakieś barwy?
    Przyznam, że nigdy wcześniej nie słyszałam o masie Super Scupley, dopiero teraz na nią zerknęłam z ciekawości. Rzeczywiście, nie jest najtańsza, ale jak widać po efektach, warta swojej ceny ;) Ty używałaś jej w odcieniu szarym, prawda?
    Pozdrawiam i czekam na kolejne dzieła :)
    https://siren-singing.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku, nie wiem nawet co mam powiedzieć!
      Falbanka może na razie będzie czekać (jeśli się w ogóle nauczę) na swoją własną formę do kopii, ale wątpię, żeby się to udało.
      Tak, dokładnie. Kupiłam ją w odcieniu szarym, a to dlatego, bo jest to na prawdę fajny kolorek do takiego rzeźbienia ;).
      Również serdecznie pozdrawiam, Katarzyna :*

      Usuń
  3. Szyja wyszła ciuteńkę za długa i to delikatnie widać, tak samo fakt, że klaczka nie stoi na całych kopytach, mam nadzieję, że wiesz o co chodzi. Ale podziwiam za przedsięwzięcie! Pod wieloma innymi względami klaczka jest wprost cudowna, dlatego praca zdecydowanie udana!
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, właśnie wiem, ale na pewno zwrócę na to uwagę przy kolejnych rzeźbach. Mam chociaż nadzieję, że kolejna będzie lepsza ;).
      Również pozdrawiam, Katarzyna :*

      Usuń
  4. Bardzo duży projekt. :O Biorąc pod uwagę fakt, że była to Twoja pierwsza "poważna" figurka myślę, że wyszła bardzo dobrze.
    Czekam na kolejne Twoje rzeźby!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Na prawdę nie spodziewałam się tylu świetnych ocen mojej rzeźby... Jestem na prawdę pod dużym wrażeniem <3.
      Pozdrawiam serdecznie, Katarzyna :*

      Usuń
  5. Wielkie gratulacje za podjęcie się tego zadania i ukończenie. Koń ma wiele niedociągnięć, ale z drugiej strony prezentuje się bardzo dobrze całościowo. Najbardziej nie pasuje mi łączenie głowy z szyją. Poza tym jest cacy i nic, tylko robić dalej. Bardzo ładny koń. <3
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Wiem, że jest wiele niedociągnięć, ale staram się z całych sił, żeby kolejna praca była jeszcze lepsza. Zastanawia mnie tylko fenomen, że konie 3D wychodzą mi gorzej niż płaskorzeźby... Jest to do przemyślenia ;)
      Również gorąco pozdrawiam, Katarzyna <3

      Usuń
  6. Jest naprawdę fajnie zrobiona!, Ja niespecjalnie pewnie czuję się w rzeźbie, więc tym bardziej podziwiam i gratuluję ukończonego projektu :). Wiadomo, że zawsze znajdzie się coś do poprawy i trzeba stale się doszkalać z końskiej anatomii, ale to naprawdę świetny start i z niecierpliwością czekam na kolejne prace <3. Karrosi, La Rosita Stable

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jejku... Takie komentarze to dopiero dają kopa do dalszego działania :D. Uchylę rąbka tajemnicy - jestem w trakcie roboty kolejnego modelu, ale prawdopodobnie może się okazać, że przerobię go na popiersie. Jeśli się w ogóle uda ;).
      Pozdrawiam Cię serdecznie Karrosi <3

      Usuń