Dawno mnie tu nie było, ale ostatnio padła mi wena do pisania i do robienia zdjęć... No cóż, zdarza się.
Pomimo tak długiej przerwy wiele się zmieniło, jak np. doszły trzy nowe modele do kolekcji i wyrzeźbiłam kilka rzeźb (które na pewno znajdą się wszystkie na blogu).
I cóż... Znowu nie zrealizowałam obiecanego postu o źrebaczku... Mówi się trudno, ale nie przynudzając...
Jak sądzić po tytule postu jest on trochę świąteczny (chodź co prawda już po świętach), ale w końcu nigdy nie jest za późno ;).
A więc, dzisiaj przedstawiam Wam w sumie już dawno zrealizowane projekty.
A oto jeden z nich:
Jest to derka, kantar oraz uwiąz na skalę Traditional, czyli 1:9.
Derka jest zrobiona z jakiegoś fajnego materiału, z którego była zrobiona zwykła ściereczka, która się strasznie pruła, więc nie było łatwą sprawą poradzić sobie z nią, ale jak widać dałam sobie radę ;).
Jej lamówka (satynowa), pasek na grzbiecie oraz paski do zapinania z boku i z przodu (rypsowa) są ze wstążki.
Przy lamówce postanowiłam zastosować kremową nitkę oraz tego samego koloru mulinę.
Zapięcia do derki, uwiązu i kantara robiłam ręcznie ze srebnych spinaczów biurowych.
Znajdują się tutaj:
- wstążka rypsowa,
- sklejone paski muliny,
- sztuczna skóra,
- biały kordonek (wyszyte na paskach policzkowych),
- kawałek filcu (na nachrapniku).
Pomyślałam sobie, że zrobię nie standardowy kantar, którego nie ma żaden kolekcjoner ;).
Uwiąz zrobiony został z plecionej w warkoczyk muliny i kordonka w podobnych kolorach do kantara, aby wszystko pasowało jak ulał ;).
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Moi drodzy!
Życzę Wam moi kochani czytelnicy Wesołych Świąt, spełnienia wszystkich marzeń (nie tylko modelarskich), zdrowia, szczęścia i wszystkiego co najlepsze w 2020 roku!
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No to było by to na tyle :). Już wkrótce druga część.
Pozdrawiam i Wesołych Świąt!
Komplet jest przecudowny, a derka chyba z mikrofibry :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję za miłe słowa! Hmm... Raczej nie z mikrofibry, bo nie jest aż tak milusia w dotyku ;).
UsuńPozdrawiam Katarzyna
W tym zestawieniu zdecydowanie moje serce skradła derka. Kolory świetnie ze sobą grają i tak ładnie wygląda na Snowmanie. Kantar misz-masz, ale estetyczny, a to najważniejsze. Wszystko dobrze się prezentuje, oby tak dalej! :D
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że derka przypadła do gustu :D! Oraz dziękuję za dalszą motywację!
UsuńPozdrawiam, Katarzyna
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJejku ale mnie tu dawno nie było-już nadrabiam ;)
OdpowiedzUsuńKomplet naprawdę piękny! Widać, że kosztował Cię dużo czasu i pracy, jednak efekt jest świetny <3 Jako, że Snowa uwielbiam to fotki jeszcze bardziej mi się spodobały ;D
Pozdrawiam ciepło!
Och... Jak miło mi to słyszeć! Przynajmniej teraz wiem, że każdy trud wsadzony w ten komplet się opłacał. Jeszcze raz wielkie dzięki! <3
UsuńPozdrawiam, Katarzyna :)